Wirtualny Sejm

Michał Ajna

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

Ustawa ma na celu uregulowanie statusu przedmiotu religia oraz innych przedmiotów, które mogą stanowić dlań alternatywę. Obecnie uczniowie niewierzący mogą w teorii wybrać lekcje etyki, jednak nierzadko w praktyce możliwość ta okazuje się fikcją. Ministerstwo wyszło naprzeciw postulatom upowszechnienia edukacji filozoficznej. Uczniowie mają możliwość uczęszczania na lekcje filozofii, której etyka jest jak wiadomo jednym z działów. Lekcje religii mają charakter katechetyczny, natomiast jeśli ktoś chce poznawać religie w sposób od katechizowania wolny, może uczęszczać na zajęcia z religioznawstwa. Rzecz jasna przedmioty te nie są sobie przeciwstawne - uczniowie mogą chodzić na więcej niż jeden z nich. Ocena z wybranego z nich wliczana jest do średniej. Ustawa wprowadza także ułatwienia dla mniejszości wyznaniowych - dzieci do nich należące, odbywające lekcje religii w punktach katechetycznych mają wliczaną ocenę do średniej tak, jakby lekcje te odbywały się w szkole.

Ustawa została napisana tak, by zaspokoić zrozumiałe potrzeby przedstawicieli różnych orientacji światopoglądowych, liczę więc na szerokie poparcie dla niej.

Dziękuję.

Krzysztof Jarzyna

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

Przedstawiona przez ministra Michała Ajna propozycja ustawy o nauce religii, jest bardzo rzeczowa i potrzebna w naszych czasach. Rodzice mają prawo wyboru co ich dzieci mają się uczyć w szkole, a nie być do tego przymuszani. Dlatego Sojusz Lewicy Demokratycznej ma propozycje aby do puli przedmiotów dodać jeszcze "ETYKĘ". Poza tym projekt w mojej opinii jest dobry. Gratuluję słusznej inicjatywy Panie Ministrze.

Kajetan Kurka

Wysoka Izbo!
Panie i Panowie posłowie!

Jaki jest cel tego projektu? Rząd chce oderwać nasze dzieci od tradycji, od tego co kształtuje nas jako Polaków. Bo polskość, proszę państwa, to również katolicyzm. Oferowanie złudnych alternatyw jest mydleniem oczu, za którym czai się laicyzm. Polskie Państwo nie może być laickie, bo wtedy przestałoby być polskie. Ta ustawa otwiera drogę do laicyzacji szkolnictwa, ja nie mogę jej poprzeć.

Anna Carlsson

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo,
Szanowne Panie Posłanki i Panowie Posłowie!

Na początku swojego wystąpienia chciałabym zaznaczyć, iż kompletnie nie rozumiem zachowania posłów SLD popierających ministerialną ustawę. Czy zdajecie sobie Państwo sprawę z tego, iż zwiększenie wydatków na przedmioty typu religia może doprowadzić do sytuacji, w której niedofinansowane będą chemia, fizyka, geografia...? W tym momencie nie mogę zadać pytania przedstawicielowi rządu: jakie będą koszta wejścia w życie tej ustawy?

Nasza krytyka pomysłu resortu edukacji bierze się również stąd, iż pozostawia ona związkom wyznaniowym dowolność w nauczanych treściach. To skandaliczne, gdyż może prowadzić do wpajania młodym ludziom poglądów wykluczających (np. seksistowskich czy homofobicznych).

Opowiadamy się za całkowitym wyprowadzeniem ze szkół religii i niewprowadzaniem w jej miejsce przedmiotów religiopodobnych.

Dziękuję.

oklaski ze strony ław SdPl

Aleksander Mortanowicz

Panie Marszałku, Wysoka Izbo.

Ta ustawa to skandal! Ten rządowy projekt ustawy ma na celu odcięcie młodych ludzi od tradycji i wiary naszej oraz naszych przodków. To projekt, który ma na celu walkę z chrześcijaństwem. Zapewne Ajna maczał w nim swoje osmolone czarcią smołą paluchy. To masoński, ateistyczny i liberalny projekt, jest on antychrześcijański i dziwię się, że popiera go PiS uważające się za prawicową i katolicką partię. Mam wrażenie, że PiS, PO i PSL to jedna masońska i liberalna klika, która oszukała Polaków wmawiając im, że jest patriotyczna i katolicka. Polacy nie dadzą się nabierać i oszukiwać, a Kościoła Liga Polskich Rodzin będzie bronić, bo to nie tylko obrona wiary, ale też obrona tego co polskie, obrona naszej tożsamości i naszego dziedzictwa narodowo-kulturowego. My musimy tego bronić, albowiem jesteśmy Polakami i katolikami. Będę głosować przeciw temu projektowi. Dziękuję.

Mikołaj Liściowski

Pani Marszałek!
Wysoka Izbo!
Prawo i sprawiedliwość poprze ustawę. Uważamy, że jeśli jakiś uczeń wyznaje daną religię, to nic nie powinno stać na przeszkodzie jej nauczaniu i wliczaniu do średniej. Jeśli jednak chce on się zamiast tego uczyć innego przedmiotu, np: religioznawstwa, to również powinien mieć do tego prawo. To do rodziców powinno należeć prawo wybierania czego mają się uczyć ich dzieci.
Dziękuję.

Anna Carlsson

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo,
Szanowne Panie Posłanki i Panowie Posłowie!

Pan premier nie wie, o czym mówi. Nikt nikomu religii uczyć się nie zabrania! Sprzeciw budzi tylko nauczanie jej w szkole, gdyż nie jest ona nauką, a wiarą. Do bredni wygłaszanych przez posła Mortanowicza nawet się nie odniosę.

Dziękuję.

Adam Niemiec

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Klub Samoobrony RP nie wie co o tej ustawie sądzić. Z jednej strony uczniowie mają prawo uczęszczać na lekcji religii, ale z drugiej strony wliczać te oceny do średniej jest dość dziwne. KP Samoobrona RP prawdopodobnie wstrzyma się od głosu.

Dziękuję.

Michał Ajna

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

Osobiście również uważam, że nauka religii w szkołach nie jest pomysłem optymalnym najbardziej fortunnym, zajęcia powinny odbywać się raczej w salkach katechetycznych. Ustawa ma jednak być kompromisem, satysfakcjonującym różne środowiska. Poza tym ludzie przyzwyczaili się do tych lekcji w szkole - jest to pewna wygoda dla rodziców, którzy nie muszą już wozić dzieci a to do szkoły, a to do parafii, oszczędzają cenny czas.

Co do propozycji dodania etyki - etyka jest jednym z działów filozofii i jej właśnie, obok kursu historii filozofii, dotyczyć będą zajęcia.

Koszty wprowadzenie w życie ustawy nie będą wysokie, wymagać ona będzie co najwyżej utworzenia po dwóch dodatkowych etatów w każdej szkole, dzięki czemu zmaleje bezrobocie, a jeśli wśród zatrudnionych nauczycieli jest już filozof albo religioznawca, to oni mogą prowadzić te zajęcia.

Jest chyba oczywiste, że programy katechezy danych związków wyznaniowych ustalają one same. Jeśli komuś się to nie podoba, to może chodzić na religioznawstwo, gdzie poszczególne wierzenia omawiane są w sposób bardziej zdystansowany. Nie rozumiem też określenia filozofii jako przedmiotu quasireligijnego.

Włączenie oceny z religii do średniej ma skłonić prowadzących do podwyższenia poziomu tego przedmiotu. Dziś często jest tak, że na tych lekcjach uczniowie odrabiają prace domowe z innych przedmiotów lub po prostu żartują sobie z katechety. Teraz będzie można ustalić konkretne wymogi programowe, obejmujące dogmaty wiary czy historię Kościoła.

Dziękuję.

Anna Carlsson

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo,
Szanowne Panie Posłanki i Panowie Posłowie!

Niedopuszczalna jest sytuacja, w której ocena ze znajomości treści, nad którymi państwo nie ma żadnej kontroli będzie wliczana do średniej!

Dziękuję.

oklaski ze strony ław SdPl

Aleksander Mortanowicz

Panie Marszałku, Wysoka Izbo!

Odniosę się do pierdół, które wypowiedziała przed chwilą Pani Carlsson. Otóż o jakiej kontroli państwa nad treściami nauki religii Pani mówi? Jak wykształcony człowiek może takie bzdury może opowiadać? Przecież te treści ustalił Bóg, a żadne państwo kontroli nad Bogiem mieć nie może. Na lekcjach religii naucza się tego co chce Bóg i co On przykazał. Dziękuję i jeśli za ostro powiedziałem to przepraszam.

Michał Ajna

Pani Poseł,

Lekcje religii są nieobowiązkowe. Jeśli komuś nie odpowiadają zasady na jakich się odbywają, to może chodzić na filozofię lub religioznawstwo. Poza tym programy nauczania są jawne, więc jeśli będą jakieś niepokojące treści, to będzie można w porę zareagować.

Anna Carlsson

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo,
Szanowne Panie Posłanki i Panowie Posłowie!

Ustawa firmowana przez ministra Ajnę dyskryminuje osoby niewierzące, gdyż łatwiej jest mieć ocenę bardzo dobrą z religii niż filozofii czy religioznawstwa.

Dziękuję.

Aleksander Mortanowicz

Panie Marszałku, Wysoka Izbo!

Niewiara jest szkodliwa, stanowi ona ateizm, a ten powinien być z umysłów młodzieży rugowany w wieku szkolnym jak tylko się pojawi. Nie ma niewierzących, każdy w coś wierzy.
Co do słów ministra Ajny to co on ma na myśli mówiąc o niepokojących treściach? Mógłby to wyjaśnić?