Wirtualny Sejm

Michał Ajna

Prezes Ligi Polskich Rodzin Kajetan Kurka stwierdził, że w rządzie powstać ma - cytuję - "ministerstwo którego jedynym celem będzie pogłębianie naszej zależności od interesów niemieckich, od sił antykulturowej rewolucji, których siedliskiem jest Bruksela". W dodatku na czele tego złowrogiego resortu stać ma moja skromna osoba. Zachodzę w głowę, o które ministerstwo może chodzić p. Kurce. Chyba nie o Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - myślę, że to dziedzictwo właśnie narodowe, nie powinno budzić zastrzeżeń Ligi. Chyba też nie o Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Drogą eliminacji pozostał zatem Komitet Integracji Europejskiej. Jeśli tak, to gratuluję p. Kurce nie tylko "pojęcia" o jego zadaniach, ale także wiedzy ogólnej. KIE nie zostaje powołany dopiero teraz. Komitet został utworzony już 1 października 1996, na mocy ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Komitecie Integracji Europejskiej. Ja rozumiem, że znaczna część działaczy Ligi to homini novi w polityce, ale naprawdę następnym razem warto się przygotować.

Zarówno Platforma jak i PiS widzą miejsce Polski w Unii Europejskiej. Członkostwo w Unii i związane z nim profity to dla naszego kraju niejako rekompensata od historii za straconą nie z naszej winy możliwość rozwoju - chodzi mi o zmuszenie naszego kraju do odrzucenia Planu Marshalla. Jednocześnie obie nasze partie mają na celu to, aby warunki członkostwa w Unii były dla Polski jak najkorzystniejsze. Przypomną, że autorem hasła "Nicea albo śmierć" był nikt inny, tylko wybitny członek PO Jan Rokita.

Koalicja PO-PiS to koalicja umiarkowanej centroprawicy, to dobra koalicja dla Polski. W dodatku reprezentowany przez nas nurt, jest na fali wznoszącej. Angela Merkel właśnie poprowadziła niemiecką chadecję do wyborczego zwycięstwa. Wschodzącą gwiazdą francuskiej sceny politycznej jest minister Sarkozy, w brytyjskiej Partii Konserwatywnej też widać ostatnio ciekawe ruchy. Jestem przekonany, że dobrze i owocnie będzie się nam współpracować z europejskimi rządami o zbliżonych zapatrywaniach - choć nie tylko z nimi.

edit: literówka