Wirtualny Sejm

Mariola Boska

Gościmy dziś w domu eksminister Marioli Boskiej. Małe przypomnienie: przez krótki okres czasu była ministrem transportu i budownictwa w rządzie Mikołaja Liściowskiego, jednak grupa 15 posłów lewicy złożyła wniosek o poddanie jej badaniom psychiatrycznym. Te wykazały, że wymaga specjalistycznego leczenia. Została umieszczona w zakładzie zamkniętym, z którego raz uciekła (pojawiła się wówczas na debacie telewizyjnej przed przyspieszonymi wyborami do sejmików wojewódzkich). Na szczęście, teraz jest już zdrowa i zgodziła się na rozmowę z nami.

Dziennikarz: Pani minister, co pani dolegało?
Boska: Przede wszystkim pragnę przywitać się z widzami i przeprosić. Przeprosiny są konieczne, bo zraniłam swoją działalnością wielu ludzi, m.in. osoby homoseksualne - przeprowadziłam na nie nagonkę. Strasznie mi przykro, bo wiem, że wielu gejów przeze mnie cierpiało.

Dziennikarz: Czego jeszcze pani żałuje?
Boska: Gdyby nie choroba, moje życie potoczyłoby się zupełnie inaczej. Nie byłabym katolicką fundamentalistką, tylko normalną dziewczyną, później kobietą, która interesowałby się chłopcami, a nie siedziała z nosem w książkach teologicznych i rozmyślała nad Pismem Świętym. Ale jest jeszcze nadzieja. Mam dopiero pięćdziesiąt parę lat, jeszcze mogę być szczęśliwa. Te wszystkie rozporządzenia, wypowiedzi... To było okropne. Wstydzę się tego... Jednak jestem osobą publiczną i nie mogę chować głowy w piasek. Muszę się z tym zmierzyć, powiedzieć "tak, to moja wina". Zrobię wszystko, by wydane przeze mnie akty prawne przestały obowiązywać.

Dziennikarz: Ale nadal wierzy pani w Boga?
Boska: Właściwie to nie... Gdyby istniał, nie pozwoliłby mi na wyrządzenie takiego zła.

Dziennikarz: Widzi pani siebie w polityce?
Boska: Tak, ale już nie tam, gdzie przedtem. W Prawie i Sprawiedliwości nie ma dla mnie miejsca. Przeszłam wewnętrzną przemianę. Po narodowej katoliczce o faszystowskim skrzywieniu nie zostało nim. Ze swoimi obecnymi poglądami najbardziej pasuję do Platformy, mam nadzieję, że po wyrażeniu szczerzej skruchy zostanę przyjęta...

Dziennikarz: Dziękuję za rozmowę, pani minister.
Boska: Również dziękuję.

Sergiusz Gzyms

Gratuluję pani Marioli Boskiej powrotu do zdrowia.

Jakub Dobrzyński

og: A Ja Gzymsowi gratuluję zmartwychwstania lub reinkarnacji Wink

Mariola Boska

Dziękuję, panie pośle. Mam nadzieję, że i pan wyzdrowieje.

Sergiusz Gzyms

Ja się czuję jak najlepiej.

Mariola Boska

Też się dobrze czułam...

Janusz Kwaśniewski · Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 1605 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

og Ten żałosny wywiad i tak sie nie liczy gdyż ani ja ani admin ani snack go nie zrobili. Już lepiej zacznij grać inną postacią niż robić Boską syf w grze. A gzyms niech wraca do zaświatów gdyż straszy ludzi Wink

Mariola Boska

OG: Admin mi kazał zrobić konferencję, na której ogłosiłabym, że jestem zdrowa i przechodzę do PO Very Happy

Janusz Kwaśniewski · Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 1605 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

og Chyba że tak.

Sergiusz Gzyms

Ja żyję i mam się dobrze. Moje zdrowie psychiczne jest również pod kontrolą najlepszych psychiatrów warszawskich.