Wirtualny Sejm

Adam Niemiec

Rozpoczynam drugie posiedzenie komisji śledczej ws. zamachów.

Porządek obrad został Państwu przedstawiony na piśmie:

Adam Niemiec

Rozumiem, że nie ma wniosków formalnych, w takim razie przechodzimy do punktu 2., czyli przesłuchania świadek Janinę Dobrzyńską.

Proszę członków komisji o zadawanie pytań.

Pani Dobrzyńska nie pokaże, że jest na sali, np. witając się w komisją, czy coś w tym stylu...

Maria Stern

1. Czy dostawała pani informacje na temat możliwości zamachów?
2. Jeśli tak: Czy pani resort podjął jakieś działania? Jeżeli nie, to jak działały wtedy nasze służby?
3. W jaki sposób dowiedziała się pani o zamachu?

Janina Dobrzyńska

1. Nie dostawałam żadnych informacji o zamiarze zamachu.
2. Jak działały, wszyscy wiemy. Atak był nagły i bez ostrzeżenia, poza tym w nocy. To był szok! Nikt nie spodziewał się ataku terrorystów.
3. W nocy, a właściwie nad ranem zadzwonił do mnie szef grupy antyterrorystycznej. Reszty dowiedziałam sie kilka godzin później bo bilansie zabitych i bilansie strat.

Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania? Muszę wracać na Hawaje.

Maria Stern

1. W takim razie jak działały służby bezpieczeństwa za pani kadencji, skoro nawet jej zwierzchnik nie wiedział o zamachach?!

Janina Dobrzyńska

1. Nie ja bezpośrednio odpowiadam za służby bezpieczeństwa lecz szef biura antyterrorystycznego.

Michał Ajna

Proszę Panią o powagę. Zeznaje pani przed komisją śledczą Sejmu RP! Zachowuje się pani, jakby zrobiła nam łaskę, że wpadła na chwilę z Hawajów.

Na krótko przed zamachami pojawił się na pani blogu tajemniczy napis w języku arabskim, czy mogłaby pani omówić tę sprawę.

Janusz Kwaśniewski · Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 1605 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zamachy były akurat w dzień

Mikołaj Liściowski

1. Proszę pani. Zamachy były w dzień. Dlaczego próbuje Pani skłamać przed komisją?

Janina Dobrzyńska

Skąd miałam wiedzieć o tym, że jakis psychol, chce dokonać zamachu? Wpis był anonimowy. Ja tylko przytaknęłam, bo miał do nas przyjechać król Arabii Saudyjskiej, byłam w ówczesnym rządzie ważną personą i chciałam sie podlizać Arabom.

Janina Dobrzyńska

Nie próbuję kłamać tylko akurat wtedy, tamtego dnia, długo spałam i dlatego mi sie skojarzyło z nocą.

Michał Ajna

Czy nie wzbudziło pani podejrzeń, że ktoś nagle pisze po arabsku na pisanym po polsku blogu polskiej minister?

Janina Dobrzyńska

Nie wzbudziło to moich podejrzeń, bo myślałam, że to znak przyjaźni polsko-arabskiej przed wizyta króla.

Michał Ajna

Rozumiem, uznała pani, że jest osobą na tyle w polskiej administracji ważną, że na jej blogu arabscy internauci będą wyrażać spontaniczną radość z powodu zbliżenia obu krajów. Czy jednak za takim podejściem nie kryła się pewna uśpiona czujność? Przecież wówczas zaczęto dopiero mówić o ewentualnej wizycie, do skutku nie doszła ona po dziś dzień.

Rzecznik MSWiA Witold Lisicki zaraz po zamachach powiedział, że służby miały informacje o planowanych zamachach i że rząd o tym wiedział. Jak odniesie się pani do słów rzecznika swojego resortu?

Janina Dobrzyńska

Nie wiem co miał na celu wpis na moim blogu, na pewno nie miał, przynajmniej nie powinien mieć, wpływu na służby antyterrorystyczne.

Nawet premier przyznał, że rzecznik mówił nieprawdę, nie wiem jaki był cel tych kłamstw. Rzecznik skłamał i został przez to zwolniony. Nikt w resorcie nie wiedział o planie ataku terrorystycznego.