Wirtualny Sejm

Michał Ajna

Policja nie zatrzymała żadnego mojego asystenta.

Jakub Dobrzyński

og: Trolling zawsze spoko. Nie działaj wbrew woli człowieka media.

Aleksander Mortanowicz

Mortanowicz: To dlaczego nazwał Pan na blogu asystentem człowieka, który nas szpiegował w Messalinie? No chyba, że to było kłamstwo na blogu, a człowiek ten był wynajętym np: prywatnym detektywem co nie zmienia istoty sprawy, czyli szpiegowania posłów opozycji.

Michał Ajna

og: Dobrzyński, akurat ty jesteś ostatnią osobą, która miałaby prawo pouczać kogokolwiek o trollingu. Ostatnio też zacząłęś "janinować".

Mój asystent zjadł obiad w Messalinie, co nie jest zabronione. Napisał mi swoje wrażenia, co też nie jest zabronione. Ja je opublikowałem, co również zabronione nie jest. Jak zjadł zapłacił i wyszedł. Nie wiem, kim jest zatrzymany mężczyzna, ale coś czuję, że będą mu się od właściciela tej speluny przeprosiny i odszkodowanie.

Jakub Dobrzyński

og: Twoje wyjaśnienia są nielogiczne i sprzeczne z faktami i z tym co wcześniej pisałeś.

Aleksander Mortanowicz

Mortanowicz: A może tych asystentów było tam więcej? Pana uprzedni wpis na blogu wspominał o obecności asystenta, którego następnie zatrzymaliśmy, nikt inny wtedy nie wychodził, potem pojawiła się policja.

Michał Ajna

og: tylko że wy nie sterujecie w grze żadnym moim asystentem!

Jakub Dobrzyński

og: to po co ci ten event? Wiesz, że i tak przegrasz, po co się jeszcze kłócisz?

Aleksander Mortanowicz

og: Ale nie było wpisu, że asystent wychodzi, on czyli wpis na blogu Ajny się pojawił już po przyjeździe policji kiedy udzielaliśmy wyjaśnień. Potem nie ciągnęliśmy sprawy, bo admin to policja i pojawił się jednak event o jego zatrzymaniu, czyli policja go aresztowała. Twoje wpisy Ajna pojawiły się później.

Michał Ajna

Jakub Dobrzyński

og: to poczekaj na Admina -.-'

Michał Ajna

og: gra nie jest w czasie rzeczywistym. Wtedy można byłoby poczekać aż danej osoby nie ma na forum i wypisywać co się chce. Wy tak właśnie zrobiliście. Jakim prawem napisaliście, że asystent Ajny idzie na zaplecze. Wy nie macie wpływu na to, co robi asystent Ajny.

Poza tym, od kiedy wysyłanie smsów z wrażeniami z restauracji jest przestępstwem?

Jakub Dobrzyński

og: Już nie cwaniaczkuj, tylko czekaj na rozwój sytuacji.

Michał Ajna

Poczekam na rozwój sytuacji i na opinię admina i sobie ją porównam z jego reakcją na seksaferę w Samoobronie.

I nie ja tu cwaniaczkuję dzieciaku. Nie macie prawa pisać, co zrobił mój asystent, ani co z nim się stało, a tak zrobiliście w temacie z Messaliną. Równie dobrze ja mogę napisać, że przyszła do mnie asystentka Dobrzyńskiego i opowiedziała mi, że ją zgwałcił.

Jakub Dobrzyński

og: Nie? A kto cwaniaczkuje? Najpierw kręcisz afery, a teraz próbujesz sie wymigać.