Wirtualny Sejm

Jakub Dobrzyński

Dobrzyński dopija piwo, żegna się z panami, płaci ze sporym napiwkiem i grzecznie wychodzi

Maria Stern

Patrzy kolejno na Dobrzyńskiego, Niemca i Mortanowicza. Mówi do posłanki Carlsson:
A myślałam, że chociaż tutaj będzie spokojnie. Po prosze jeszcze jedną herbatę.l Zieloną tym razem, na uspokojenie...

Maria Stern

Pociąga łyk herbaty. Mówi do Carlsson:
Co tam u ciebie? Dawno Cię nie widziałam. Jak sobie radzisz?

Anna Carlsson

Do Stern: Wiesz, mam teraz małe kłopoty, dlatego ustąpiłam ze stanowiska szefowej KP. A co u Ciebie? Mąż zdrowy?

Krzysztof Jarzyna

Do Hawajki wchodzi poseł Jarzyna, zajmuje miejsce przy wolnym stoliku obok okna zamawia kawę i sernik, wyciąga notebooka i przegląda wiadomości i pocztę

Mikołaj Liściowski

Do Hawełki wchodzi Mikołaj Liściowski i zamawia puchar lodowy.

Adam Niemiec

Niemiec szepcząc pod nosem: Tego do stać, a bezrobocie rośnie

Po chwili płaci i wychodzi.

Maria Stern

Do Carlsson: Mąż ostatnio choruje, nie wiem co o tym sądzić. Ale nie mówmy o tym. Kłopoty zapewne masz jakieś poważniejsze, dlatego nie będę pytała.

Anna Carlsson

Do Stern: Natury prywatnej... Powiem o nich publicznie, gdy już się z nimi zmierzę i będę pewna, że nie powrócą.

Maria Stern

Do Carlsson: Nie musisz się tłumaczyć. Rozumiem, przyjdzie czas. A jak tam kampania wyborcza?

Jan Okojski

Do Hawełki wchodzi Jan Okojski. Zamawia szarlotkę i kawę. Z ciekawością spogląda na znajdujących się na sali polityków.

Anna Carlsson

Do Stern: Bardzo dobrze. Jeździmy po Polsce, spotykamy się z mieszkańcami. Na nasze spotkania przychodzi dużo ludzi, zwykle sale pękają w szwach. A jak w "Koalicji"? Dogadujecie się?

Maria Stern

Do Carlsson: Oczywiśćie, i to bardzo dobrze. Trochę ciszej: A Samoobrona nadal swoje, że się nie dogadujemy itp.

Anna Carlsson

Do Stern: No właśnie, jeśli już o Samoobronie mowa, to ja nie wiem, jak Ci populiści mogą mieć tak wysokie poparcie. Ludzie naprawdę im wierzą?

Maria Stern

Do Carlsson: Populiści... to za mało powiedziane. Z nimi nie można normalnie rozmawiać, a na posiedzeniach Sejmu, ciszej: To oni sprawiają najwięcej problemów. A ten Dobrzyński? Szkoda o tym wszystkim gadać...