Wirtualny Sejm

Aleksander Mortanowicz

Og: Może być fajna, ja to lubię ... Razz

Hans Linde

Do Holstein: Klaro, czemu nie wzięłaś ze sobą żony?

Klara Holstein

Elisabeth jest u rodziny w Ahlbeck. Jej siostra zachorowała. Ja zostałam w Warszawie w związku z tym co się dzieje w sejmie, szkoda gadać...

Hans Linde

Do Holstein: No właśnie, co zrobimy? Zwołamy w trybie pilnym Plenum KC?

Klara Holstein

Do Hansa:Prawdopodobnie będziemy musieli. W tej sytuacji musimy podjąć radykalne działania. Plenum KC musi zapewnić działaczy w całym kraju, że partia nie ugnie się pod naciskiem prawicy i będziemy walczyli o to, by ustawa nie została przyjęta.

Hans Linde

Do Holstein: Myślisz, że ta ustawa mogłaby nam zagrozić?

Klara Holstein

Do Hansa: Oczywiście. Jako eurokomunistom... Jako kierownictwu partii eurokomunistycznej grozi nam na podstawie tej ustawy 5 lat więzienia. Poza tym rząd nienawidzi dawnego KPP więc mogą wszcząć szczególne represje wobec Łachuta i jego ludzi...Szyszkowska mówiła mi dzisiaj, że podobno syn Łachuta był ostatnio przesłuchiwany. On studiuje ekonomię. Zabrali go z wykładu, zakuli w kajdanki i zawieźli na komisariat, siedział tam 48 godzin. Wyobrażasz sobie jakie to upokorzenie ? Nie mam już ochoty na ten temat rozmawiać...Hans, co u ciebie ? W Fakcie ostatnio pisali, że masz nowego partnera...

Hans Linde

Do Holstein: Bzdury kompletne, dobrze wiesz, że ja od rozwodu nikogo nie miałem. Jeśli zapraszam kogoś na noc do domu, to nie znaczy, że chcę za niego wyjść. Mam ochotę na coś mniej zobowiązującego. Widzisz tego faceta na drugim końcu sali? Będzie mój.

Klara Holstein

Do Hansa: No dobrze... Zostawiam was samych. Ja muszę zaraz jechać do Komitetu Centralnego, prowadzimy z drukarniami rozmowy na temat tego nowego tygodnika...
Klara płaci rachunek za drinka i idzie na przystanek autobusowy.

Hans Linde

Do Holstein: Dobrze, tylko zamów taksówkę, bo piłaś.

Linde podchodzi do przystojnego mężczyzny na drugim końcu sali. Udaje mu się go poderwać, razem wracają do domu. Spędzą wspólnie noc.