Wirtualny Sejm

Hans Linde

Lublin, Plac Łokietka. Anna Orłowska - "jedynka" na liście Frontu Antykapitalistycznego w wyborach do Sejmiku Województwa Lubelskiego - odpowiada na pytania wyborców.

Joanna Z. (56 l.): Jestem wolontariuszką w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Ośrodek, w którym opiekuję się pieskami i kotkami, cierpi na chroniczne niedofinansowanie. Przez cięcia wydatków forsowane przez rząd jest jeszcze gorzej niż za SLD. Co zrobicie, gdy dojdziecie do władzy, by naprawić tę sytuację?
Anna Orłowska: Przede wszystkim trzeba zmienić nastawienie: państwa nie ma być jak najmniej! Proponujemy budowę schroniska w każdej gminie. Placówki te byłyby w pełni finansowane z budżetów samorządów, oczywiście po uprzednim przekazaniu im na to środków. Rząd ma obowiązek troszczyć się o wszystkich obywateli, a także o faunę i florę. Jeśli politycy wyrażają cichą aprobatę wobec głodowania zwierząt czy ich usypiania, gdy schroniska są przepełnione, to ewidentnie jest coś nie tak.

Bogusław W. (39 l.): Miasteczko, z którego pochodzę, charakteryzuje się bardzo wysokim bezrobociem. Czy jest szansa, że będzie tak jak dawniej, tzn. przed zagrabieniem majątku społecznego przez rządzącą klikę?
Anna Orłowska: Panie Bogusławie, czekałam na to pytanie. Alternatywa jest jedna: upaństwowić zakłady produkcyjne i dać ludziom pracę! Proszę sobie przypomnieć, jak pięknie było w Polsce Ludowej. Wtedy to się żyło! Każdy miał pracę, bezpłatną edukację, opiekę zdrowotną. Nie było kapitalistów, którzy swoje majątki pomnażaliby kosztem klasy pracującej systematycznie wyzyskiwanej i poniżanej. Chcemy powrotu sprawiedliwości społecznej. Chcemy, by zwykli obywatele czuli się w tym kraju dobrze.

Brygida K. (79 l.): Pani jest młoda, ale mam nadzieję, że doskonale pani rozumie problemy ludzi starszych. Ja nie mam za co żyć. Dzieci mi muszą pomagać, bo bym z głodu umarła. Dostaję 800 zł emerytury i muszę za to rachunki opłacić i leki kupić. 35 lat w fabryce pracowałam, budowałam socjalizm. Wierzyłam, że państwo mi zapewni godziwą jesień życia... Myliłam się... Płacz.
Anna Orłowska: Niestety, Polska Ludowa upadła. Socjalizm został zamordowany, a miliony Polaków zostały skazane na nędzę i poniżenie. Jeśli zdobędziemy władzę w sejmiku wojewódzkim, utworzymy specjalny fundusz. Środki z niego przekazywane będą najuboższym emerytom. Rewolucji w tym zakresie dokonamy, gdy wygramy wybory parlamentarne. Proszę się nie martwić, jeszcze przyjdą lepsze czasy. Uśmiech.

Hans Linde

Zostało dziś zorganizowane spotkanie Anny Orłowskiej z mieszkańcami jednego z lubelskich osiedli.

Kandydatka na radną namawiała do głosowania na Front Antykapitalistyczny. - Upaństwowimy zakłady pracy i przedsiębiorstwa o strategicznym znaczeniu dla kraju. Cofniemy szkodliwe reformy, wydatki socjalne państwa wzrosną, a obywatele w końcu zaczną żyć jak ludzie! - mówiła. Po spotkaniu można było porozmawiać z Anną Orłowską. Każdy jego uczestnik otrzymał program wyborczy Frontu Antykapitalistycznego.

Hans Linde

Anna Orłowska rozdawała w Lublinie ulotki zachęcające do głosowania na Front Antykapitalistyczny. Rozmawiała również z wyborcami - mówiła o wyższości socjalizmu nad kapitalizmem, wartości własności społecznej oraz możliwości życia bez poniżenia, nędzy i dyskryminacji.